Wybieracie się na krótki wypad na Islandię? Nie macie wystarczająco czasu na objechanie wyspy dookoła? Nic straconego! Południe wyspy oferuje mnóstwo atrakcji, z których wiele zlokalizowanych jest w okolicy miejscowości Vik.
Zobacz, co jeszcze warto zobaczyć na Południu Islandii.
·Wszystko co musisz wiedzieć o Złotym Kręgu.
·Park Narodowy Thingvellir- miejsce, gdzie łączą się kontynenty.
GDZIE LEŻY MIEJSCOWOŚĆ VIK?
Vik, a właściwie Vik i Myrdal (czyli: zatoka bagiennej doliny), to miasteczko leżące na południu Islandii, około 180km od Reykjaviku. Vik zamieszkuje ledwie ponad 400 osób (dane na 2018 rok), jednak nie zmienia to faktu, że Vik i Myrdal jest największym miastem w okolicy.
W maleńkim Vik i Myrdal znajdziecie hotele, restauracje, sklepy- także rzadki na Islandii sklep z alkoholami i całą masę turystycznych atrakcji. W samym mieście znajduje się np. muzeum lawy, w którym można zobaczyć pokazy z prawdziwą, gorącą lawą. W odległości kilkudziesięciu kilometrów w jakimkolwiek kierunku nie ma innego miasta, dlatego też ceny w Vik mogą być wysokie, nawet jak na Islandzkie standardy.
Na przykład za porcję makaronu w stołówce (nie restauracji, stołówce) zapłaciliśmy 1900ISK, czyli jakieś 60zł. Mały kubek gorącej czekolady w Vik kosztował 650ISK (20zł).
CO MOŻNA ROBIĆ W VIK? CO WARTO ZOBACZYĆ?
Niepozorne Vik i Myrdal ma sporo do zaoferowania i warto poświęcić na zwiedzanie okolicy przynajmniej jeden dzień. Poniżej prezentuje niektóre z tych atrakcji. Na samym końcu znajdziecie mapę, na której wszystkie są zaznaczone. Poza tym, daję wam gotową listę odległości wszystkich tych miejsc od Vik i Myrdal.
LODOWA JASKINIA KATLA
Katla to lodowa jaskinia pod wulkanem. Nie jest tak piękna, jak te lodowe jaskinie, które kojarzycie ze zdjęć. Katla nie ma przepięknych, błękitnych ścian z lodu. To znaczy, ma, ale one są pokryte warstwą ciemnego, wulkanicznego pyłu.
Katla to jedyna lodowa jaskinia dostępna latem. Wszystkie te piękne błękitne lodowe jaskinie można oglądać jedynie w sezonie zimowym, od października do marca. Jeśli planujecie podróż na Islandię latem, Katla to wasza jedyna opcja na zobaczenie lodowej jaskini.
Jaskinię lodową możecie zobaczyć albo ze zorganizowaną wycieczką (która kosztuje około 16 000ISK, czyli jakieś 500zł za osobę), albo na własną rękę. Zaoszczędzicie w ten sposób zarówno czas i pieniądze.
CZARNA PLAŻA REYNISFJARA
Większość plaż na Islandii jest czarna- nic w tym dziwnego, przy takim zagęszczeniu wulkanów. Co więc jest specjalnego w tej plaży? Nie ma na niej piasku, tylko drobne, czarne kamyczki; lawa, która zastygła spływając do morza.
To właśnie tutaj znajdziecie przepiękne bazaltowe klify i charakterystyczne skały wyrastające wprost z wzburzonych fal- Reynisdrangar. Miejscowa legenda głosi, że te skały, to zaklęte trolle, które zostały zaskoczone przez wschód słońca, podczas wyciągania statku z morza.
Znajdziecie tutaj także jaskinię Hálsanefshellir, która została wykorzystana w Grze o Tron. Do jaskini niestety można się dostać tylko podczas odpływu, gdyż znajduje się ona w klifie od strony morza. Nam się to niestety nie udało.
DYRHÓLAEY
Tuż obok wspomnianej wcześniej czarnej plaży Reynisfjara, znajduje się półwysep Dyrhólaey, z monumentalnym skalnym otworem. Otwór jest na tyle duży, że mogą przez niego przepłynąć łodzie. W 1993 roku pilot kaskader przeleciał przez otwór małym samolotem!
Półwysep i skalny otwór widać już z samej czarnej plaży, ale można też podejść bliżej i wybrać się na przechadzkę szlakiem wzdłuż wybrzeża. Jeśli będziecie mieli szczęście, uda wam się uwiecznić na fotografiach maskonury, ptaki, które są często kojarzone głównie z Islandią.
Dyrholaey to siedlisko lęgowe wielu ptaków, nie tylko maskonurów, także nurzyków i mew. Dlatego też w sezonie lęgowym (1 maja-25 czerwca) półwysep jest całkowicie zamknięty dla zwiedzających.
DIAMOND BEACH I ZATOKA JOKULSARLON
Około 3 godzin drogi na północny-wschód wzdłuż islandzkiej „jedynki”, znajdziecie słynną Diamentową Plażę. Kolejna plaża z czarnym piaskiem, na której lądują wyrzucone przez morze fragmenty pobliskiego lodowca. To właśnie im plaża zawdzięcza swoją nazwę- kawałki lodu przypominają diamenty.
Po drugiej stronie autostrady znajduje się zatoka Jokulsarlon. Laguna lodowca, która powstaje z wody z topniejącego lodowca Vatnajokull- największego lodowca na Islandii. Pięknie ten lodowiec widać z samego brzegu laguny, ale jeśli to dla was za mało, możecie się wybrać na rejs po zatoce- łodzią, lub amfibią.
Pięćdziesiąt kilometrów przed Diamond Beach znajduje się przepiękny wodospad Svartifoss, z charakterystycznymi bazaltowymi kolumnami, podobnymi do tych na plaży Reynisfjara. Jeśli rozważacie jechanie z Vik aż do Diamond Beach, to warto ten wodospad uwzględnić w planie. Szlak do wodospadu ma około półtora kilometra w jedną stronę.
KANION FJADRARGLJUFUR
W połowie drogi między Vik a Diamond Beach, jakieś 80km od miasteczka znajduje się kanion Fjadrargljufur. Kanion ma 2km długości, 100 metrów wysokości i powstał około 9 tysięcy lat temu, podczas cofania się lodowca. Jeśli jesteście tym zainteresowani, to kanion jest jednym z miejsc, które pojawiają się w teledysku do piosenki „I’ll show you” Justina Biebera.
Nie ma tutaj możliwości „kanioningu”, czyli wybrania się na szlak dołem kanionu, wzdłuż rzeki. Wstęp do kanionu jest zabroniony. Możecie za to pójść na krótką przechadzkę górą- w niektórych miejscach szlak wiedzie tuż przy samej krawędzi kanionu. Pamiętajcie, że wraca się tą samą drogą, nie ma tutaj trasy dookoła.
WODOSPAD FAGRIFOSS
Jeśli macie samochód terenowy i już poświęciliście czas, żeby dojechać do Fjadrargljufur, to warto przejechać dodatkowe może ze 20 kilometrów i zobaczyć przepiękny, ukryty w głębi lądu wodospad Fagrifoss. Wodospad ma 80 metrów wysokości i jest położony w przepięknej okolicy, w otoczeniu ciągnących się po horyzont puszystych pól mchu.
Do wodospadu można dotrzeć tylko autem z napędem na cztery koła. Prowadzi tam droga numer F206, a na Islandii wszystkie drogi z oznaczeniem F są dostępne tylko dla takich samochodów właśnie. Wjechanie tam zwykłym autem jest nielegalne i jeśli to zrobicie i utkniecie, poza pokryciem kosztów odholowania samochodu będziecie też musieli zapłacić grzywnę. Poza tym, żeby dojechać do wodospadu musicie przejechać przez rzekę.
I teraz najważniejsze: jak tam dojechać? Mapy od Google trochę w tym miejscu nawalają i trasa nie prowadzi do samego wodospadu, a do miejsca kilka kilometrów przed nim. Po prostu podążajcie drogą F206 i kierujcie się pinezką na mapach (pinezka jest w dobrym miejscu, tylko z ustaleniem trasy jest problem). Jeśli zauważycie małą, stożkowatą chatkę pośrodku niczego, to dotarliście na miejsce.
Jeśli będziecie kontynuowali jazdę drogą w głąb lądu, dotrzecie do Tjarnargigur- przepięknego jeziora w kraterze wulkanu, dużo bardziej imponującego niż Kerid.
WRAK SAMOLOTU NA SOLHEIMASANDUR
Na zachód od Vik znajduje się słynny wrak Samolotu Dakota, który rozbił się na równinie Solheimasandur w 1973 roku. Wiele czynników sprawiło, że wrak stał się popularną turystyczną lokacją. Amerykański fotograf Chris Burkard opublikował w 2013 roku przepiękne zdjęcia samolotu, a później Justin Bieber jeździł po wraku na deskorolce w teledysku do piosenki „I’ll Show you”. Samolot ma też ciekawą historię- przez właściciela terenu był między innymi używany jako cel na zaimprowizowanej strzelnicy.
Wrak znajduje się tuż przy brzegu, na rozległej równinie, około 4km od drogi numer jeden. I nie można tam dojechać samochodem. Po równinie może się poruszać jedynie shuttle bus (cena to 2000ISK za osobę), dla którego alternatywą jest ośmiokilometrowy spacer po pustyni.
WODOSPAD SKOGAFOSS
Przepiękny wodospad na rzece Skoga, wysoki na 60 metrów i szeroki na 25. Wodospad znajduje się w pobliżu islandzkiej jedynki, doskonale widać go z drogi. Parking jest położony praktycznie tuż pod wodospadem- no grzechem byłoby nie wyjść z samochodu na te 10 minut i nie zobaczyć tego wodospadu.
Wodospad jest nie lada gratką dla fanów Gry o Tron. To tutaj kręcono scenę pocałunku po przejażdżce na smokach, która jest bodajże w drugim odcinku ósmego sezonu. „Keep your queen warm”, kojarzycie tę scenę? Wodospad na potrzeby serialu został oczywiście podrasowany w CGI i ma np. dwa spadki, zamiast jednego, ale możecie mi wierzyć, że to właśnie to miejsce.
Jeśli nie wystarcza wam widok z dołu, możecie także wspiąć się na górę, po około pięciuset stopniach i spojrzeć na wodospad z nieco innej perspektywy. Można się także przespacerować wzdłuż brzegu rzeki- tam to już w ogóle praktycznie nikt nie idzie, więc będziecie mieli miejsce tylko dla siebie.
GORĄCE ŹRÓDŁO SELJAVALLALAUG
Seljavallalaug to najstarszy basen na Islandii. Powstał w roku 1923, po to, aby miejscowe dzieci miały bezpieczne miejsce do nauki pływania. Obecnie jest znany jako „opuszczony basen”, problem w tym, że wcale taki opuszczony nie jest. Basen jest oblegany przez turystów. Ponieważ Seljavallalaug jest stosunkowo mały- 10 metrów szerokości i 25 długości- już kilkanaście osób może spowodować wrażenie tłumu.
Jednak dla niektórych tłumy w Seljavallalaug nie będą tak straszne, jak stan wody w basenie. W wodzie wesoło sobie kwitną zielone algi, które porastają ściany wewnątrz basenu i osiadają na ciele podczas kąpieli.
Przy basenie znajduje się betonowy budynek- przebieralnia. Z powodu wilgoci na podłodze i ścianach rozwijają się tu bujnie algi- te same, co w basenie. W środku nie ma ławek, a zamiast haczyków w ściany są wbite gwoździe.
Osobiście wolałam odejść kawałek od basenu i przebrać się za budynkiem, niż w nim. Nie ma się jednak co dziwić. Seljavallalaug to opuszczony basen i zarówno on, jak i przebieralnia są czyszczone przez wolontariuszy, podobno raz w roku. A przy liczbie turystów, którzy codziennie odwiedzają to miejsce, jest to zdecydowanie za rzadko.
Żadna z tych rzeczy nie zraziła mnie jednak do Seljavallalaug. Już od dobrych paru lat chciałam zobaczyć to miejsce i wykąpać się w „opuszczonym basenie”. Poza tym widoki są naprawdę przepiękne, woda ciepła i nic nie mogło mi zepsuć tego doświadczenia.
Aby dotrzeć do Seljavallalaug, musicie zjechać z autostrady numer jeden na drogę numer 242, która nazywa się Raufarfellsvegur. Znajdziecie tu duży parking, na którym rozpoczyna się krótki, przyjemny szlak do opuszczonego basenu. Wystarczy iść wzdłuż rzeki.
WODOSPAD SELJALANDSFOSS
Wodospad znajduje się na rzece Seljalandsa, która bierze swój początek na lodowcu Eyjafjallajökull. To pod tym lodowcem znajduje się wulkan, którego wybuch w 2010 sparaliżował loty nad połową Europy. Seljalandsfoss ma 60 metrów wysokości i 15 szerokości, jednak to, co czyni go wyjątkowym, to znajdująca się za nim jaskinia, która jest dostępna dla zwiedzających. Wodospad pojawił się także w teledysku do piosenki „I’ll show you” Justina Biebera.
INFORMACJE PRAKTYCZNE: Wodospad znajduje się tuż przy parkingu. Szlak do wodospadu jest krótki i łatwy, jednak mokry i śliski, zwłaszcza w jaskini za wodospadem. Należy pamiętać o odpowiednim obuwiu i przeciwdeszczowej kurtce. Znajdują się tutaj dwa parkingi. Pierwszy, główny, bliżej wodospadu Seljalandsfoss, znajdują się tu toalety i budki z pamiątkami i jedzeniem. Opłata za parking wynosi 750 ISK za samochód do pięciu osób. Drugi parking jest darmowy i znajduje się bliżej wodospadu Gljufrabui.
WODOSPAD GLJUFRABUI
Gljufrabui, zwany też Gljufrafoss to niewielki sekretny wodospad znajdujący się tuż obok wodospadu Seljalandsfoss. Dlaczego sekretny? Wodospad kryje się w niewielkim wąwozie, którego sporo osób nawet nie próbuje odnaleźć. Maleńki Gljufrabui chowa się w cieniu sławy swojego sąsiada. Większość ludzi odwiedza bowiem Seljalandsfoss i spaceruje po ogromnej pieczarze za wodospadem, nie zawracając sobie głowy mniejszym, mniej popularnym Gljufrabui.
INFORMACJE PRAKTYCZNE: Koniecznie potrzebujecie porządnych, najlepiej wodoodpornych butów, żeby się tu dostać. Aby dostać się do wąwozu musicie przejść przez niewielką szczelinę w skałach, a całą szerokością tej szczeliny płynie strumień. Możecie próbować spacerować po śliskich kamieniach, jednak bezpieczniej jest po prostu iść korytem strumienia.
Wąwóz znajdziecie, jeśli stojąc na wprost wodospadu Seljalandsofss skierujecie się w lewo. Po około 100- 200 metrach zauważycie wąską szczelinę w skalnej ścianie. Wewnątrz wąwozu jest głośno i mokro. Zrobienie tutaj zdjęcia to spore wyzwanie, bo praktycznie co chwilę trzeba przecierać obiektyw i dbać o niezamoczenie sprzętu. Powodzenia!
CO JESZCZE WARTO ZOBACZYĆ W VIK I OKOLICY?
Maskonury to nie jedyne ciekawe zwierzątka, które można zobaczyć w Vik. Można się tutaj też wybrać na whale watching, czyli na rejs, podczas którego będziemy mieli szansę zobaczyć wieloryby. W samym Vik znajduje się muzeum lawy, w którym możemy obejrzeć pokaz z wykorzystaniem prawdziwej lawy. Niedaleko Vik, przy wybrzeżu, znajduje się także Yoda Cave- jaskinia, której wejście przypomina kształtem małego yodę.
ODLEGŁOŚCI MIĘDZY ATRAKCJAMI DOOKOŁA VIK I MIASTEM
Poniżej prezentuję listę wszystkich wymienionych przeze mnie miejsc wraz z odległościami od miasteczka Vik. Ułatwi wam to planowanie podróży i wpisywanie wszystkiego w Google. Miejsca są wymienione w kolejności rosnącej, poczynając od tych najbliższych miasteczku.
NA ZACHÓD OD VIK:
Reynisfjara: 10km (12 minut jazdy samochodem)
Dyrholaey: 19km (23 minuty jazdy samochodem)
Wrak samolotu na Solheimasandur: 24km (25 minut jazdy samochodem)
Skogafoss: 33km (30 minut jazdy samochodem)
Seljavallalaug: 40km (35 minut jazdy samochodem)
Seljalandsfoss i Gljufrabui: 60km (48 minut jazdy)
NA PÓŁNOCNY WSCHÓD OD VIK:
Lodowa Jaskinia Katla: 20km (39 minut jazdy samochodem)
Fjadrargljufur: 67km (55 minut jazdy samochodem)
Fagrifoss: około 80km (75 minut jazdy samochodem)
Svartifoss: 140km (95 minut jazdy samochodem)
Diamond Beach: 192km (140 minut jazdy samochodem)