Czym różni się dezodorant od antyperspirantu

Pocenie się i przykry zapach w pracy – czy istnieją skuteczne metody

Większość z nas używa standardowych środków dla higieny ciała. Jednym z nich jest ten używany w celu zachowania uczucia świeżości pod pachami. Każdy zdaje sobie sprawę, że większość ludzi nie pracujących fizycznie i mających stały kontakt z innymi osobami, dba o higienę osobistą. Zwykle, aby się nie pocić (zachować suchość pod pachami) i nie dopuścić do przykrego zapachu – szczególnie kiedy cały dzień jest się w pracy i nie ma możliwości prysznicu – zakupuje się i stosuje dezodorant lub antyperspirant.

Właśnie czym różni się dezodorant od antyperspirantu? Kiedy stosować ten pierwszy a kiedy ten drugi?
Jak stosować takie produkty, aby zachować zdrowie (nie naruszyć płaszcza wodno-lipidowego)?
Czym kierować się przy zakupie takiego produktu?
Czy istnieje naturalny sposób?

Otóż, aby wyjaśnić te kwestie. Zacznę od tego po co w ogóle się pocimy. Mając teraz na myśli wszelkie reklamy dezodorantów i antyperspirantów odnoszę wrażenie, że proces pocenia się jest ogólnie przykry. Promuje się jak ten proces najłatwiej zatkać, zablokować i zahamować, jakby to był tylko jakiś nieudany element naszej społecznej rzeczywistości. […] Jakby zupełnie zapomniano, że to jest nam po prostu potrzebne, aby zdrowo funkcjonować.
Dlaczego się pocimy?

Zapewne każdy pamięta z lekcji biologii, że człowiek posiada ekrynowe gruczoły potowe, gdzie powstaje pot i w razie potrzeby jest on wydzielany na zewnątrz. Pocenie się jest normalnym i niezbędnym procesem do zachowania prawidłowej temperatury wewnętrznej organizmu. Ten w wyniku pocenia się, czyli parowania cieczy przez skórę, wydziela około 0,5 l dziennie. Kiedy organizm zbytnio ogrzewa się to ten proces ochładza ciało, by utrzymać stałą i właściwą temperaturę. Szczególnie dzieje się tak podczas wysiłku, kiedy praca mięśni wytwarza ciepło i przy wysokich temperaturach (nawet 10 l wydzielanego potu). Do widocznego pocenia się również przyczynia się stan emocjonalny człowieka.

Co więcej, pot razem z wydzieliną gruczołów łojowych tworzy na powierzchni skóry naturalną ochronną powłokę. Ta ochrania skórę przed bakteriami, grzybami i wirusami czy przed niekorzystnym wpływem czynników zewnętrznych.
Dlaczego pot nabiera nieprzyjemnego zapachu?

Pot ekrynowy składa się głównie z wody i rozpuszczonych w niej związków organicznych i nieorganicznych. Świeżo wyprodukowany pot normalnie jest pozbawiony koloru i zapachu. To rozkład przez bakterie powoduje nieprzyjemny zapach.

*Dla zaspokojenia ciekawości

Człowiek posiada także apokrynowe gruczoły potowe. Znajdują się one głównie w okolicach pach, piersi, narządów płciowych. Skład tego potu dodatkowo zawiera dużą ilość substancji organicznych, tłuszczo-podobnych i fragmentów komórek. Świeży pot apokrynowy jest prawie bezwonny, jednak określa typowy indywidualny zapach każdego człowieka. Funkcją tych gruczołów jest przede wszystkim tworzenie fermonów, służących jako płciowe substancje wabiące.
Naturalne sposoby zapobiegania przykremu zapachowi.

Regularny prysznic z użyciem środków myjących o pH ok. 5,5 (bo fizjologiczna wartość pH skóry wynosi ok. 5,4 – 5,9)
Unikać zbyt częstego mycia się lub używania nieodpowiednich środków higieny, które mogą sprzyjać powstawaniu zapachu potu wskutek zakłócenia fizjologicznej flory skóry
Czyszczenie / pranie przepoconej odzieży
Stosować naturalny dezodorant lub antyperspirant – mają odmienny sposób działania

Tak wiem, nic odkrywczego lecz to wstęp do dalszej części i przypomnienie dla tych, którzy sami swojego potu nie czują i jednocześnie zakłócają spokój estetyczny-zapachowy wśród innych.
Różnice między dezodorantem a antyperspirantem.

Dezodoranty nanoszone są po porannym prysznicu/ kąpieli na skórę w okolicach pach czy stóp. Powinny działać bakteriostatycznie i neutralizować nieprzyjemnie pachnące składniki potu.
Bakteriostatycznie, a nie bakteriobójczo, gdyż substancje antybakteryjne powinny mieć działanie możliwie wybiórcze na mikroorganizmy rozkładające pot i nie niszczyć całej flory skóry. Dezodoranty często oprócz substancji czynnych posiadają również olejki eteryczne pozostawiające na skórze przyjemny zapach. Najczęściej do produkcji dezodorantów używa się syntetycznie wytworzonych komponentów a nie naturalnych, gdyż tych ostatnich pozyskiwanie jest bardzo drogie.

Antyperspirant z kolei ingeruje we wcześniejszą fazę powstawania nieprzyjemnego zapachu. Substancje czynne powodują zwężenie ujścia gruczołów potowych, a samo wydzielanie potu obniża się aż do 80%. Nie jest wskazane, aby używać antyperspirant częściej niż raz dziennie, aby nie uszkodzić gruczołów potowych. Z kolei trzeba unikać całkowitego zahamowania pocenia się, gdyż możliwy zastój gruczołów potowych jest krokiem do powstawania ropni tych gruczołów. Najlepiej stosować antyperspiranty wieczorem, by substancje aktywne miały szansę
wniknąć do ujść gruczołów. Pamiętajmy, że antyperspiranty należy stosować tylko na niewielką powierzchnię skóry ciała, aby nie zakłócić pożądanego dla całego organizmu zjawiska parowania.
Naturalny antyperspirant.

Jako antyperspiranty stosuje się również podwójne sole glinowo – potasowe, czyli ałuny. To substancje krystaliczne pochodzenia mineralnego. Ałun to związek nieorganiczny będący substancją krystaliczną, rozpuszczalną w wodzie, stosowaną m.in. w medycynie. Ałun glinowo-potasowy jest substancją znaną od starożytności, stosowaną m.in. do tamowania krwawień i jako odtrutka w zatruciach ołowiem. Dezodoranty z ałunu działają – jak antyperspiranty – zwężając ujścia gruczołów potowych. Co więcej mają kwaśny odczyn i hamują rozwój mikroorganizmów przyczyniających się do tworzenia zapachu.

100% naturalny ałun pochodzenia górsko-wulkanicznego. Nie tworzony syntetycznie. Posiada właściwości naturalnego ałunu. Po czym poznać, że prawdziwy? Są dwa rozwiązania: sprawdzić działanie poprzez wypróbowanie lub poznać źródło pozyskiwania składników do wyrobu produktów danej firmy. Co więcej należy nawet uważać czytając etykiety, gdyż skład może być ten sam/podobny na dwóch innych produktach jednak działanie będzie inne niż oczekiwane/odmienne.

Ten ja przetestowałam na sobie i bliskich. Po prostu działa. Co więcej po nałożeniu na skórę widać nawet migoczące mini drobinki przypominające brokat. Posiada książkowy smak. Reguluje wydzielanie potu. Starcza śmiało na ponad rok.